Suczki

---Alfa---
"Nigdy nie uciekaj przed samym sobą, to o czym myślisz i tak cię dopadnie"
IMIĘ: Sophie (czyt. Sofi)
PSEUDONIM: Soph (czyt. Sof)
WIEK: 3 lata
PŁEĆ: Suczka
CIEKAWOSTKI: 
  • Nie przechodzi jej przez gardło nic oprócz: ryb, owoców i węgierskiego jedzenia
  • Uwielbia pływać, brudzić się
  • Na brzuchu ma trochę srebnej sierści
  • Mówi z francuskim i węgierskim akcentem.
CHARAKTER: Sophie to przyjazna suczka, lecz umie być także wredna. Jest zabawna, pewna siebie i śmiała, lecz przez wielu uważana za "Zło Konieczne" nawet nie wiadomo z jakiego powodu. To dusza towarzystwa. Umie nieźle dokopać, potrafi być zimna i wredna gdy ktoś ją wkurzy. Jest niezależną suczką, nie daje sobą pomiatać. Odważna i waleczna-taka jest Sophie. Przed niczym się nie cofnie, jest bardzo uparta, zawsze nieustannie dąży do swojego celu. Przez większość uważana za samolubną i egoistyczną, lecz taka nie jest. Ma naprawdę mocną psychikę przez różne wydarzenia z życia, którą trudną zniszczyć. Jest twarda, nie boi się niczego. Lepiej nie jest mieć jej za wroga, lecz za przyjaciela, gdyż jest naprawdę mocnym sojusznikiem, ale trudno jest zdobyć jej już wystarczająco nadszarpnięte zaufanie. Doskonale nadaje się na Alfę, jest urodzoną odpowiedzialną przywódczynią. W obronie przyjaciół i najbliższych jest nawet w stanie poświęcić swe własne życie. Jej charakter jest zmienny, a ona sama-nieprzewidywalna.
HIERARCHIA: Samica Alfa
STANOWISKO: Robi wszystko co należy do obowiązków Alfy. 
APARYCJA: 
Rasa: Mudi
Umaszczenie: Czarny
Kolor oczu: Ciemny brąz
Uszy: Wysoko osadzone na głowie, trójkątne
Ogon: Długi, pokręcony, szablasty
Budowa: Lekka, zwinna, szczupła
Sierść: Pokręcona, miękka, przyjemna w dotyku
Znaki szczególne: Fioletowa obroża na szyi, co wiąże się z jej historią ( Patrz "HISTORIA")
RODZINA: 
Matka-Omega
Ojciec-Eclipse
ZAUROCZENIE: ----
HISTORIA: W małej wsi, na Węgrzech, w domu państwa Kovacs mieszkały 2 psy. Wyjątkowe eleganckie, zadbane i dobrze wytresowane. Wszyscy się nimi zadziwiali. Suka nazywała się Omega, a pies; Eclipse. Bardzo dobrze im się tam żyło. Byli przyjaciółmi, lecz z biegiem czasu zakochali się w sobie. Zostali parą, a rok potem Omega urodziła szczenięta. Było ich 5, ale przeżyła tylko jedna samiczka. Tak, to właśnie była Sophie. Była bardzo mała, miała nikłe szanse na przeżycie, ale udało się. Wszyscy bardzo się cieszyli. Soph zaczęła być tresowana przez właścicieli, lecz gdy miała 1 rok odechciało jej się takiego życia, więc pewnego wieczoru podeszła do budy rodziców. Wyszły z niej dwa psy Mudi: czarna Omega i czarno-biały Eclipse. Pożegnała się z nimi i wyruszyła w wędrówkę pod osłoną nocy. Podróżowała długo, aż w końcu dotarła do Sfory Trzech Wodospadów. Była tam nienawidzona przez większość psów; sama nie wiedziała dlaczego. Pewnego dnia do Alfy doszły pewne zmyślone plotki o suczce i wyrzuciła ją ze sfory. Sophie na nowo rozpoczęła podróż, aż w końcu trafiła tu: na tereny, niegdyś zamieszkiwane przez sforę. Dowiedziała się od niej od pewnego znachora. Sfora ta nazywała się Gwiazdy Północy. Suka postanowiła odnowić GP i tak też zrobiła. Teraz jej historia nadal jest pisana przez los.
TWÓRCA: ewela100 (howrse) ewelina100 (doggi-game) ewelajagielllo@wp.pl (e-mail)
---Beta---
Brak

---Gamma---
Brak

---InnSuki---
"Życie jest jak pudełko czekoladek-nigdy nie wiesz, co ci się trafi..."
IMIĘ: Izabela
PSEUDONIM: W skrócie Iza
WIEK: 3 lata
PŁEĆ: suczka
CIEKAWOSTKI: 
  • Uwielbia pływać
  • Umie poruszać się bezgłośnie
  • Umie szybko biegać

CHARAKTER: Izabela z pewnością jest odważna.Nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać.Wychowała się w dużej rodzinie i zawsze musiała walczyć o swoje.To sprawiło, że jest też wojownicza.Gdy ktoś ją obrazi to od razu odszczeknie.Jest nieufna wobec obcych jednak dla przyjaciół jest miła i łagodna.Iza jest też wrażliwa.Zawsze pomoże potrzebującemu, bo wie, że ona też kiedyś może potrzebować pomocy.W wolnym czasie lubi marzyć.Ma poczucie humoru.

HIERARCHIA: Inny pies

STANOWISKO: Szpieg

APARYCJA: 

Rasa: Płochacz Holenderski
Umaszczenie: pomarańczowo czerwone łaty na czysto białym tle
Kolor oczu: ciemny brąz
Uszy: oklapnięte z dłuższą sierścią
Ogon: Delikatnie uniesiony, z dłuższą sierścią
Budowa: Delikatna, szczupła
Sierść: Średnia
Znaki szczególne: Nie ma
RODZINA: 
Matka: Lisa
Ojciec: Nie poznała
Rodzeństwo: Bracia- Rick, Jack, Alan,Secret, White
ZAUROCZENIE: --
HISTORIA: Do ciąży jej matki doszło przypadkiem.Urodziła się na farmie, wraz z pięcioma braćmi.Była najsłabsza w całym miocie.Jednak właściciele nie mogli mieć tylu psów i wyrzucili je w kartonie na ulicę.Tam Iza musiała walczyć o jedzenie, chociaż była najmniejsza i najsłabsza bracia martwili się tylko o siebie.Gdy trochę podrosła zaczęła swoją tułaczkę po świecie.Po kilku tygodniach dotarła na tereny Gwiazd Północy.
TWÓRCA: howrse-kika78


"He gets up in the morning when the window still gray, run away, so as not to break someone's heart ..."
IMIĘ: Miracle von Immortal Nightmare 
PSEUDONIM: Najczęściej Miri, albo Czarna Mamba 
WIEK: Od 7 miesiąca życia jej wieku nikt nie liczył, jednak jest na pewno o rok młodsza od swojego rasowego przyrodniego brata (który ma 4 lata) więc ma ok. 3 lat.
PŁEĆ: Suczka 
CIEKAWOSTKI:

  • Czasem utyka na prawą tylną łapę, jednak i tak jest bardzo szybka.
  • Niektórym wydaje się, że jest miniaturką Owczarka Niemieckiego. Jej wzrost jest równy z wzrostem psa rasy Border Collie.
  • Ta suczka jest szczera i mściwa- warto to pamiętać podczas rozmowy.
  • Jest chora na cukrzycę.
CHARAKTER: Trudna i nerwowa, chyba te dwa słowa najlepiej ją opisują. Jest szczera, ona nigdy prawie nie kłamie, chyba, że chodzi o czyjeś życie.Kłótliwa zawsze ma gadane i chętnie wpada w bójki z których prawie zawsze wychodzi z podniesioną głową. Nieufna, ta suka nie podejdzie z byle powodu, nie wieży nigdy nowo poznanej osobie i zazwyczaj musi potrwać trochę czasu, zanim cokolwiek powie o sobie. Pomocna, mimo tylu negatywnych cech, ta suczka jest chętna do pomocy, wieży, że gdy kiedyś ona, albo jej dzieci będą jej potrzebować, wtedy wszyscy, którym pomogła przybędą na ratunek. Kocha śpiewać, jednak woli robić to samotnie, albo w towarzystwie najlepszego przyjaciela. Jest bardzo wierna, nigdy nie zdradza, nie obgaduje ani nie porzuca bez przyczyny. Inteligentna, jej umysł pracuje bardzo szybko, nawet w hałasie, a jej pomysły są prawie zawsze genialne i udane. Porywcza, może gwałtownie się zerwać i popędzić dookoła terenów i wrócić, to pozwala jej się uspokoić. Gwałtowna i niespodziewana, ta suczka często gwałtownie zaskakuje. Nie umie wyrażać uczuć, kiedyś szło jej to łatwo, a teraz jak kogoś kocha to nie przyznaje się do tego, a jeśli ta osoba wybierze inną, mocno cierpi w duszy. Energiczna i szalona, przyjaciele się z nią nie nudzą. Wredna chamka, jest chamska dla psów, przede wszystkim dla tych nieznajomych. Terytorialna, jej dom to zakaz wstępu dla innych, oprócz przyjaciół. Nowe psy mają często z tym problemy, bo gdy tylko zobaczy kogoś nowego to leci do bójki. Umie być romantyczna, ale rzadko. 
HIERARCHIA: Inny Pies 
STANOWISKO: Czujka Nocna 
APARYCJA:
Rasa: Mieszaniec Border Collie z czymś w typie owczarka niemieckiego 
Umaszczenie: Czarna 
Kolor oczu: Brązowy 
Uszy: trójkątne 
Ogon: Szablasty 
Budowa: Dobrze zbudowana, mocna i silna. Kości mocne. Zęby ostre.
Sierść: średnia 
Znaki szczególne: Chyba nic 
RODZINA: 
-Matka: Queen (Border collie)
-Ojciec: nieznany 
-Przyrodni brat: Kazbek 
-Ciotka: Amnesia 
-Szczenięta: nie żyją 
ZAUROCZENIE: Nie wie...ale może...chociaż, nie...nie wie 
HISTORIA: Wszystko zaczęło się od suczki imieniem Queen i hodowli "Diabły Border Collie". Suczka ta była jedną z tych najlepszych na wystawach no i oczywiście rodziła najlepsze szczenięta. Pewnego roku właściciele nie do pilnowali skutecznie suczki i szczenięta urodziły się nie dość, że prawie wszystkie martwe, to nie rasowe i aż dwóch ojców ! Więc przeżyła tylko jedna suczka maści czarnej jak smoła. Podczas porodu utknęła w drogach rodnych swej matki, uniemożliwiając innym urodzenie się. Gdy jej się udało - reszta była martwa... Sunia ledwo się urodziła i już popełniła zabójstwo. Matka Queen nie była zadowolona z suczki i gdy ją urodziła, nie chciała się nią zajmować. Mała umarła by z głodu gdyby nie siostra Queen - Amnesia, która zaopiekowała się czarnym kundelkiem. Drugą istotą na świecie, która zainteresowała się czarną kulką był już starszy pies o imieniu - Kazbek, był jej bratem przyrodnim, który miał zostać w hodowli jako reproduktor. Gdy czarna kuleczka podrosła zaczęli nazywać ją Flaw ( co oznacza skaza, wada), jedyni Kazbek i Amnesia mówili na nią "Murcia". Flaw nie odgrywała się od Kazbeka, a on od niej, byli najlepszymi przyjaciółmi. Pewnego dnia do hodowli przyjechała suka i dwa psy na reprodukcje. Nowe psy oczywiście zaczęły wyśmiewać się z Mury nazywając ją Szlamą i błędem. Wtedy mała Mura wpadła w szał ! Rzuciła się na sukę i jednym lapnięciem paszczy zabiła ją. Dwa psy Border Collie i psy z hodowli stały osłupiałe i wystraszone. Mura była od nich zdecydowanie silniejsza i sprytniejsza. Gdy wpadli właściciele Mura brała się za dwa następne psy, ale udało im się ją odciągnąć. Została wsadzona w samochód i wywieziona do lasu gdzie przywiązali ją do drzewa i zostawili. Mura głodowała tam 3 dni, ale została uwolniona przez bandę psów: Reksa, Faddi'ego, Rafika Selenę,Nele oraz Akke. Reks po wysłuchaniu jej historii, przyjął Murę z radością do bandy. Chciał zemścić się na swoim dawnym przyjacielu i potrzebne mu były psy, które choć raz zabiły już jakiegoś psa. Była jednak pewna zasada: zmienić imię na nick, by psy, które dotychczas znały danego psa, nie wiedziały o kogo chodzi. Murę Rafik nazwał “Czarną Mambą„ i tak już zostało. Psy bardzo się ze sobą zżyły. Później doszedł co prawda Olek, ale on nie był już aż tak bardzo zżyty. Po jakimś czasie wspólnej wędrówki Rafik wyznał Czarnej miłość, ona też go kochała. Po dwóch miesiącach zaszła w ciąże. Urodziła dwoje szczeniąt. Stworzyli wielką szczęśliwą rodzinę, ale... Ich wrogowie porwali maluchy. Zrozpaczeni rodzice próbowali je odzyskać, reszta gangu też pomagała. Wygrali, ale udało ich przeciwnikom w ostatniej chwili zabić młode. Czarna podpadła w depresje. Podczas walki psy połamały jej nogę, która z czasem się zrosła, ale suczka dalej często utyka na prawą tylną nogę. Zaszła w ciąże z Rafikiem jeszcze raz, ale młode urodziły się martwe. Rafik był bardzo wstrząśnięty i zostawił Czarną samą, sam zaczął umawiać się z innymi suczkami. Czarna Mamba miała jeszcze większą depresje, postanowiła się zabić. Położyła się na drodze i czekała na samochód. Gdy nadjeżdżał wyskoczył Rafik i zepchnął ją z jezdni, sam został potrącony. Gdy Mura to zobaczyła podbiegła do ledwo żywego psa.
~Przepraszam...Kocham Cię...Zawsze kochałem...~to ostatnie słowa jakie usłyszała od Rafika. Kierowca pojazdu złapał Mure i zawiózł do schroniska. Jej historię opisano w gazetach, artykuł brzmiał: "Psy jednak mają uczucia ! Suczka, która jest teraz w schronisku, położyła się na drodze, jednak przed przejeżdżającym samochodem uratował ja drugi pies, który zginął na miejscu." Suczka zyskała za właścicieli pewną panią. Mieszkała z nią ponad rok, ale właścicielka musiała ją wyrzucić z powodu choroby swojego nowego męża. Potem się trochę szwendała i trafiła tu. 
GŁOS: Meg & Dia
TWÓRCA: KORALOL / TABUN

"Życie to nie marzenie, żeby coś zdobyć trzeba na to zapracować"
IMIĘ: Lasita the Queen of The Night
PSEUDONIM: Lasita, Queen, Night... nie toleruje czegoś typu Las, Nig, Sita, itp. 
WIEK: 2 lata
PŁEĆ: Suczka. Bo, co? Może wygląda jak pies? 
CIEKAWOSTKI: 

  • Je tylko ryby.
  • Jest księżniczką (tak jakby)
  • Ma francuski akcent.
  • Jej matka i ojciec mieszkali u władczyni Francji.
CHARAKTER: Lasita jest bardzo... emm... wredna? Potrafi ugryźć jak coś ją zdenerwuje. Nie chwali się jednak swoimi osiągnięciami. Nie lubi gdy ktoś tak robi. Często ma zły chumor. Jest wybredna. Ymmm... co jeszcze można o niej napisać... lubi ptaki. Kocha ich śpiew. Są dla niej jak... spokój, który jest tak bezcenny. Jak jej uśmiech lub łza szczęścia, czy śmiech, który raz w życiu słyszała. 
HIERARCHIA: Inny pies
STANOWISKO: Nauczycielka Ogólna
APARYCJA:
Rasa: Sheltie
Umaszczenie: Typowe (jasny brąz i biel)
Kolor oczu: Ciemny
Uszy: Trójkątne, puszyste.
Ogon: Puchaty, średniej długości.
Budowa: Typowa dla psów tej rasy.
Sierść: Gładka, miękka, puszysta, średniej długości.
Znaki szczególne: Wszystko (hahaha)
RODZINA:
Matka - Angelina Verona Queen
Ojciec - Valentino Ernesto Pall
ZAUROCZENIE: Kto złapie ją za serce?
HISTORIA: Kilka lat temu we Francji, królowa dostała od męża dwa psy rasy sheltie. Z początku byli tylko znajomymi, ale z biegiem czasu przyjaźń zmieniła się w miłość. Angelina i Valentino zostali parą 15 dnia wiosny, a rok puźniej suczka się oszczeniła. Szczenięta rosły szybko. Lasita była najstarsza z rodzeństwa. Lica Eleonora Pall (czyt, Lisa Eleonora Pall) i Canterline Eugenio Pall (czyt. Kanterlajn Eugenio Pall) byli zazdrośni o siostrę. W końcu doprowadzili do jej zguby... mianowicie kuny ją zabrały. Umówiły się ze szczeniakami. Night była sama. W opuszczonym lesie nie znała nikogo. Nie wiedziała jak przetrwać. Z biegiem czasu nauczyła się polować i bronić. Stała się jakby księżniczką, której nie potrzebny dworzanin. Po roku czasu znalazła swe miejsce na terenach nowej sfory... sfory Gwiazd Północy. Zamieszkała tutaj jako dzika księżniczka.
GŁOS: Kelly Clarkson
TWÓRCA: SN99



  "Celem nie jest bycie lepszym od kogoś innego, lecz bycie lepszym od tego kim samemu było się wcześniej" 
IMIĘ: Zoraya 
PSEUDONIM: Niezbyt lubi swoje imię, więc woli jak mówią do niej Zuri 
WIEK: 2 lata 
PŁEĆ: Suczka 
CIEKAWOSTKI: 

  • Uwielbia wszelkiego rodzaju rośliny 
  • Toleruje każde zwierzę, nawet koty 
  • Kocha biegać po otwartych terenach 
  • Jej rodzic byli sprowadzeni z Grenlandii, czyli jest najczystszej rasy Canadian Eskimo Dog 
CHARAKTER: Zuri to przeciętna suczka. Nie wyróżnia się niczym szczególnym. Miła, spokojna, towarzyska. Nie lubiąca wielkich tłumów, ale towarzystwo przyjaciół. Pozytywnie zakręcona, szalona i żywa. Uwielbia biegać, bawić się i spędzać aktywnie czas. Wytrzymała i uparta w dążeniu do celu. Empatyczna, romantyczna i cierpliwa. Bezinteresowna, chytra i ciekawska. Bardzo tajemnicza i skromna. Gadatliwa, ale bez przesady. Wierzy intuicji, która nigdy jej nie zawodzi. Oczywiście jak każdy czasami ma dni lenistwa. Lojalna według przyjaciół i ostrożna dla nieznajomych. Mimo tego nieśmiała, często tchórzliwa i łatwowierna. 
HIERARCHIA: Inny Pies 
STANOWISKO: Zielarka 
APARYCJA: 
Rasa: Canadian Eskimo Dog 
Umaszczenie: Rudo-brązowy podpalany z biszkoptowym. 
Kolor oczu: Kasztanowe 
Uszy: Szpiczaste,stojące,masywne, wysoko osadzone na głowie. 
Ogon: Zakręcony 
Budowa: Szczupła 
Sierść: Puchata, miękka 
Znaki szczególne: Czerwony odcień nosa 
RODZINA: 
~Matka~ Euforia 
~Ojciec~ Thunder 
ZAUROCZENIE: 
HISTORIA: Historia? Tak jak u większości zwykłych psów. Do czasu. Jej rodzice, z którymi się wychowywała,zmarli. Nie troskała się o to bardzo, gdyż była to śmierć naturalna. Oczywiście nie chodziła z uśmiechem na pysku. Przeżywała żałobę codziennie odwiedzając grób. Pewnego dnia złapał ją hycel, gdy zmierzała w kierunku spoczynku najbliższych. Wrzucił ją do bagażnika, gdzie było już kilka bezpańskich psów. Po krótkiej jeździe-która wydawała jej się wieczna- została zamknięta w kojcu razem z kilkoma innymi puchatymi psami. Wszystkie były smutne i przygnębione. Po kilku godzinach przy jej klatce stanął wysoki mężczyzna w eleganckim płaszczu z laską. Jeden z hycli wszedł do klatki i zerwał z mojej szyi obrożę. Zawiązał linkę i wprowadził do dziwnego pomieszczenia. Nie miało krat ani okien. Drzwi były metalowe o szarobiałym kolorze surowego betonu ścian. W kącie stały miski z suchą karmą i wodą. Nic tu nie smakowało tak jak w domu. Odwiązali mi linkę i zamknęli drzwi. Podeszłam do nich i cicho za piskałam. Usłyszałam ich po drugiej stronie. 
-To ogłoszenie o niej.-powiedział elegancki mężczyzna.-Mam nadzieję, że jej nie oddacie. Jest bardzo cenna. Jej właściciele o tym nie wiedzieli. 
-Wszystko dla pana, sir. Jeśli do środy nikt się po nią nie zgłosi będzie można ją adoptować. 
-Świetnie. Dbajcie o nią.-podał mu kilka zielonych banknotów. Tak jak myślałam kilka dni siedziałam w mojej "celi". Pewnego ranka ponownie zjawił się zamożny mężczyzna. Wszedł do mojej klatki i nałożył mi na szyję obrożę. Była w odcieniu fioletu z mieniącymi się kryształkami. Widniało na niej imię "Bella". 
-Bella! Dobry piesek.-zapiął smycz. 
-Nie jestem Bella!-szczeknęłam. Chyba mnie nie zrozumiał. Wyszliśmy z budynku i udaliśmy się do jego samochodu. Zasnęłam. Obudziłam się w czymś drewnianym. Podniosłam się i wyszłam. Była to buda. Nie taka zwyczajna. Miała zdobienia, koce, poduszki. Krótko mówiąc luksusowa. Jego podwórko było ogromne, ale ja wolałam swój stary, kochany dom. Płot był wysoki, ale nie na tyle, aby go nie przeskoczyć. Jednym dużym susem znalazłam się o drugiej stronie. Zdjęłam obrożę i zaniosłam ją pod bramę. Uciekłam w pobliski las. Długo próbowałam odnaleźć drogę do domu, ale na daremno. Postanowiłam gdzieś dołączyć, znowu mieć swoje miejsce. 
GŁOS: Lorde 
TWÓRCA: dinooxd(doggi), dino1011(howrse)


"Życie to labirynt, ale cel jest zawsze taki sam"
IMIĘ: Hanami
PSEUDONIM: Nie lubi zdrobnień, ewentualnie można mówić na nią Nami lub Hana.
WIEK: 3 lata 
PŁEĆ: Suczka 
CIEKAWOSTKI: 

  • Uwielbia przyrodę, ogólnie rośliny i rolnictwo. 
  • Uwielbia śpiew ptaków
  • Kocha jasne kolory, takie jak żółty lub kremowy, które kojarzą jej się z kłosami zbóż i ze słońcem.
  • Często przebywa na świeżym powietrzu.

CHARAKTER: Hanami to delikatna i wrażliwa suczka. Z natury jest zabawna i uśmiechnięta, ale potrafi być także rozważna i poważna. Umie zaprzyjaźnić się z każdym psem. Czasami lubi być sama, a czasami pragnie towarzystwa. Często jej charakter zależy od pogody. Gdy świeci piękne słońce, jest uśmiechnięta i zadowolona, a kiedy pada deszcz jest pochmurna i smutna. Pomoże ci w potrzebie, oraz doradzi. Potrafi być twarda, a w trudnych sytuacjach zawsze zachowa zimną krew. Nigdy się nie poddaje i jest uczciwa oraz sprawiedliwa. Mimo swojej budowy, to także silna i wytrwała suczka. Mimo tego, z początku wydaje się być  raczej typem samotniczki. To także urodzona realistka. Oaza spokoju i cierpliwości. Będzie zawsze wierna i lojalna swoim przyjaciołom i partnerowi. Otwarta na nowe znajomości.
HIERARCHIA: Inny Pies 
STANOWISKO: Nauczyciel logiki
APARYCJA: 
Rasa: Chart Perski Saluki
Umaszczenie: Złote z białymi elementami
Kolor oczu: Bursztynowe
Uszy: Oklapłe, przypominające skrzydła motyla, zwisające, pokryte długą sierścią. 
Ogon: Długi, pokryty długą sierścią. 
Budowa: Szczupła, zwinna, zgrabna, lekka.
Sierść: Krótka-tylko na uszach, ogonie i pod szyją długa, miękka, przyjemna w dotyku.
Znaki szczególne: ---
RODZINA: 
-Matka-Mayana (nie żyje)
-Ojciec-Tundra (nie żyje)

-Brat-Tetsu (nie żyje) 
-Ciotka-Risa (nie żyje)
-Wujkowie: Torrado, Kida, Maho (nie żyją)
-Babcia-Sakura (nie wiadomo czy żyje)
-Dziadek-Heros (nie wiadomo czy żyje)
Pani, którą naprawdę lubiła i uważała za wspaniałą osobę:
-Anna (nie żyje)
ZAUROCZENIE: 
HISTORIA: Wszystko zaczeło się w Japonii. Wdzięczna, piękna, najlepsza suka z hodowli imieniem Sakura urodziła szczenięta. Jej partnerem był pies o imieniu Heros. Suka urodziła aż 5 szczeniąt- 2 suczki: Mayanę i Risę oraz 3 psy: Torrado, Kidę i Maho. Siostra matki Hanami, Risa nie przeżyła nawet jednego dnia, a jej bracia zmarli po 32 godzinach. Heros i Sakura byli załamani, a właściciele hodowli Chartów Perskich Saluki nie byli zadowoleni. W końcu jednak ich córka wyrosła i stała się wręcz boginią wystaw, suką pożądaną przez wszystkich, każdy chciał ją kupić i nieraz przed hodowlą tworzyły się korki aut, ciągnące się przez całą ulicę. Na początku właściciele nie chcieli jej sprzedawać, lecz pewnego dnia zgłosił się mniemany biznesmen. Ogłosił, iż sukę kupi dokładnie za 800 000 won. Pani Aiko i pan Yuichi przystali na tą propozycję i tak suka trafiła do Polski, do pana pod imieniem, Jan Duka. Mayana była pod dobrą opieką, mieszkała w luksusowym domu, zajmowaly się nią służące jej właściciela. Szczególnie polubiła ją pani Anna i opiekowała się nią cały czas. Pewnego dnia do domu przywieziono kolejnego psa, tym razem samca-Tundrę. Bardzo polubili się z Mayaną, aż w końcu zostali parą. Owocem ich związku była 2 szczeniąt-samczyk Tetsu i suczka Hanami. Żyło im się tam dobrze, do czasu. Ktoś pewnego dnia podpalił dom. Zginął właściciel, większość służących, Mayana i Tundra. Tylko szczeniaki i pani Ania przeżyły. Kobieta przygarnęła je. Nie żyło im się tak dobrze, jak w domu pana Duki, lecz miały pełno miłości. Po 1 roku jednak Ania zmarła na raka, a Tetsu i Hanami uciekli. Wędrując, Tetsu potrącił samochód. Biedna sunia kontynuowała podróż sama. Po kilku miesiącach dotarła tu-dołączyła.
GŁOS: Keri Hilson
TWÓRCA: ewela100 (howrse) ewelina100 (doggi-game) ewelajagielllo@wp.pl (e-mail)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz